Ostatnio było dużo o szyciu, tym razem będzie kulinarnie. Uwielbiam sałatki i często je robię na obiad lub kolację. Zdarza mi się je wymyślać w sklepie robiąc zakupy. Tak kiedyś powstała świetna sałatka z suszonymi pomidorami, którą uwielbiamy i często jemy na kolację, ale o niej kiedy indziej. Dzisiejszy przepis to raczej standard sałatkowy, taka jedna z tysiąca wersji sałatki cezar. Podobno oryginalny przepis to tylko sałata rzymska, grzanki i parmezan. Moja wersja jest bardziej bogata. A dopełnieniem dania jest sos, chyba każdy to przyzna. Ten przepis na dip zaczerpnięty jest z Kwestii Smaku, jednego z moich ulubionych blogów kulinarnych o pięknych zdjęciach. Pod spodem moja wersja sałatki i moje zdjęcia.
Polecam wam też wersję bez kurczaka i bekonu, niestety w domu mam mięsożercę, więc musiałam je dodać.
Polecam wam też wersję bez kurczaka i bekonu, niestety w domu mam mięsożercę, więc musiałam je dodać.
Składniki:
- smażona pierś z kurczaka (marynata to oliwa z oliwek plus seria przypraw takich jak oregano, papryka słodka, ostra, bazylia, przyprawa bułgarska)
- pieczywo na grzanki (kostki chleba lub bułki polewam oliwą i posypuje przyprawami)
- mozzarella
- podsmażony, cienko pokrojony bekon
- papryka czerwona i żółta
- sałata lodowa
- pomidorki koktajlowe
- świeża bazylia
Sos:
- oliwa z oliwek
- żółtko
- cytryna
- czosnek
- musztarda
- sól i pieprz
Wszystko razem wrzucamy do blendera i po chwili jest pyszny dip.
Smacznego Wam życzę!
Idealna..muszę taką zrobić tu na wakacjach! !ale cudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńIdealna..muszę taką zrobić tu na wakacjach! !ale cudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPrzy dostępie do prawdziwie włoskich produktów będzie jeszcze smaczniej :)
Usuń