Już raz robiłam metamorfozę abażurów, możecie to sprawdzić TUTAJ. A dziś kolejna zmiana. Pamiętacie moją lampkę, która stoi w kuchni? Kto mnie zna wie, że ja uwielbiam wszystko co jest w kwiatki, a szczególnie w róże. Dlatego też postanowiłam zmienić ten abażur na bardziej romantyczny :)
Oryginalny abażur był biały i choć to jeden z moich ulubionych kolorów to jednak postanowiłam go zmienić. Miałam kupon bardzo ładnego materiału, czysty shabby chic. I to właśnie ten wzór postanowiłam wykorzystać.
Niestety przy abażurach stożkowych, nie ma możliwości obkleić całości jednym kawałkiem. Na szczęście nie trzeba bardzo łatać i wystarczyło dwa kawałki.
Od spodu podklejałam materiał klejem z pistoletu. Pamiętajcie żeby materiał był mocno naciągnięty.
Nadmiar materiału należy usunąć. Najlepiej jest do tego użyć skalpela. Jest ostry, mały i można nim łatwo "lawirować". Nożyczkami nie ma szans tego odciąć. Nie wiem czy można taki kupić w aptece, bo ja swój dostałam, ale myślę, że warto zapytać. Tylko uwaga to jest bardzo, bardzo ostre!
A i oto całość. Mnie się efekt końcowy podoba bardzo, od razu zmieniłam tabliczkę pod lustrem na podobne kolory. Aaaa i uszyłam sobie z tego materiału ściereczkę, która wisi na kuchence. Ładnie się wszystko ze sobą komponuje:)
Nawet mój imbryk i filiżanka ładnie się wkomponowały w nowe otoczenie.
wspaniała metamorfoza, zdjęcia prześliczne:))
OdpowiedzUsuńTeraz wygląda po prostu bosko, z wyrazem, kobieco i romantycznie😀 też mam taki materiał, nawet nie pomyślałabym, że może aż tak atrakcyjnie wyglądać!!
OdpowiedzUsuńNo, no pięknie odnowiony klosz. Wygląda to teraz bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuń