Dziś chciałam Wam pokazać jak uszyć przybornik do łóżeczka.
Świetna sprawa na pieluchy, kremiki, chusteczki i inne przydatne rzeczy dla malucha. Przyznam szczerze, że wykrojenie i upięcie nie było łatwą sprawką i gdyby nieoceniona pomoc mojej mamy to pewnie nie wyszłoby mi tak solidnie.
Na początku czeka nas wybór materiałów. Ja starałam się dobrać pastelowe i kwiatowe, czyli to co tygryski lubią najbardziej. Na tzw. tło wybrałam dość sztywny materiał by dobrze trzymał i układał się po zawieszeniu.
Musicie pamiętać, że wszystko szyje się podwójnie nie tylko "plecy" naszego przybornika, ale i kieszenie, muszą być mocne i sztywne by nic z nich nie wylatywało. Pasek kieszeni musi być dłuższy niż nasze tło, ponieważ musimy zrobić zakładki by kieszonki były głębokie.
Najpierw doszywamy brzegi kieszeni do naszych "pleców". Oczywiście wszystko musimy wywrócić na lewą stronę.
Następny krok nie jest zbyt miły w te upały. Niestety trzeba włączyć żelazko i wszystko rozprasować. Wymierzyć środek kieszeni i zaprasować listwy.
Jak już wszystko jest dobrze wyprasowane, pozaznaczane, można znowu zasiąść do maszyny. Przyszywamy kieszenie. Najpierw dołem całość, a następnie dzielimy na tyle ile chcemy przegródek. U mnie jest trzy małe na samej górze i po dwie większe w środkowym i dolnym rzędzie.
Na koniec dobieramy kokardki. Trzy na górze i dwie dołem po bokach. Trzeba je solidnie wszyć by wszystko utrzymały. Ja wybrałam trzy kolory w pastelowych odcieniach.
Powiem Wam szczerze, że łatwe to nie było. Trzeba być bardzo ostrożnym przy wszywaniu kieszeni by nic się nie przeciągnęło, nie zmarszczyło. Na szczęście się udało i mogę powiedzieć, że jestem z siebie dumna :) Wbrew pozorom było skomplikowanie. Ale oczywiście nie ma rzeczy niemożliwych, więc przy dużej koncentracji każdemu się uda. Jestem pewna! :)
super pomysł, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPomysł nie jest mój, takie przyborniki można kupić w sklepie z dziecięcymi akcesoriami, ale wykonanie jak najbardziej moje :)
UsuńPrzybornik jest super ale uwierz mi, nie każdy tak potrafi ;p ja i maszyna to zły duet. :D
OdpowiedzUsuńAle super ;) Przydalby mi się ;)
OdpowiedzUsuń