Oooo jak miło wrócić znów w blogową sferę. Dwa tygodnie ciszy, chyba nigdy wcześniej tak długiej pauzy nie miałam. Dziękuję za maile z troską:) Jesteście kochani! To wszystko przez zimę. Mam jej serdecznie dosyć. Wysysa ze mnie całą energię. Wieczorami pod kocykiem jednak coś szydełkuję, moja Mamita również. Większość poniższych dzień jest jednak jej zasługą;)
Z racji nadchodzących świąt, tematem przewodnim jest jajco.
Z racji nadchodzących świąt, tematem przewodnim jest jajco.
Srebrny kieliszek do jajka jest moim ulubionym. Stary, obdrapany, dla mnie piękny.
Ocieplacze na jajka w kształcie zwierzaków.
A taki oto Spiderman został wydziergany przez Mamitę dla mojego siostrzeńca.
Malowanie jajek łatwo można zastąpić takimi woreczkami, ja osobiście stałam się ich fanką:)
Na koniec chciałabym Wam pokazać zdjęcia z przyjęcia niespodzianki mojej BFF:) Magda zawsze marzyła o amerykańskim tosterze z którego wyskakują grzanki i taki też toster dostała. Prezent stał się pretekstem by zrobić przyjęcie niespodziankę w amerykańskim stylu.
Stół był wzorowany na amerykańskiej fladze:) Nie obyło się też bez winietek.
Girlanda z akcentem polskim, ale główny napis po angielsku. Prawie po angielsku, bo "happy" zamiast przez dwa P, napisane zostało przez dwa A. Najśmieszniejsze, że nikt tego nie zauważył;) Także słaba za mnie lektorka chyba hehe.
Czekaj, czekaj... czyli te zwięrzątka to są jajkowe ocieplacze?? Ależ słodkie, wiedzę że dwa tygodnie był raczej pracowite!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Spidermana właśnie wczoraj skończyła też moja mama! Super!
OdpowiedzUsuńŚwietne ocieplacze na jajeczka. Koszulki też produkuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Takie stare detale mają w sobie duszę przeszłości, zawsze mnie to fascynuje.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłaś :)
Myślałam, że tylko ja zaginęłam w zaspach;) Dobrze, że wróciłaś i cudeńka pokazujesz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja też bardzo lubię te szydełkowe ubranka na jajka. I te zwierzaczkowe są świetne.
OdpowiedzUsuńJeśli tak się u Ciebie objawia brak energii to ja nie wiem co będzie w lato ;-).
Ten srebrny jest czadowy! Fajnie, że znowu jesteś :)
OdpowiedzUsuńWitaj z powrotem :-) Piekny kieliszek na jajko :-) i ubranka urocze. Spiderman powala - Twoja mama to zdolna kobietka :-) Pozdrawiam ciepluchno :-)
OdpowiedzUsuńMasz zdolności po swojej mamie:)
OdpowiedzUsuńA napisem się nie przejmuj, grunt że imprezka była "haapy";)
Pozdrawiam
Ja tez zaszyłam się pod kocykiem, przeczekuję ten zimny, bezsłoneczny czas i działam :) Pokrzepiające dla serducha są barwne tkaniny :)
OdpowiedzUsuńPomysł na przyjcie świetny, a jednym "p" nie ma się co przejmować, są i tacy co to po polskiemu :) pisanie im nie wychodzi ;)
Ocieplacze na jajka - zwierzaki po prostu mnie powaliły :-))) świetne
OdpowiedzUsuńbardzo a napisem się nie przejmuj :)a co tam ;)
pozdrawiam ciepło
Jakie słodziaczki!!!! Super pomysł na te ocieplacze!
OdpowiedzUsuńDżadża. Nie lubię ich jeść, ale lubię ozdabiać :D
OdpowiedzUsuńOstatnio znalazłam kilka fajnych pomysłów z nimi i mam zamiar je wykorzystać.
Ocieplacze i kieliszek świetny :)
Jako kotomaniaczka zakochałam się w kocioocieplaczu na jajo ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
Piękne....kocioocieplacz mi sie podoba jak wyzej :)
OdpowiedzUsuńWłasnie! Moja droga. Postanowiłam Cie wyróznic :) Zapraszam do mnie po odbiór :) jesli się w to bawisz :)
Dobrze ze juz jesteś....
fajnie, że wróciłaś:)))
OdpowiedzUsuńśliczna ta podstaweczka na jajko. a ja właśnie wczoraj jadłam jajka na miękko:)))
cudne ocieplacze, napatrzeć się nie mogę! zdolniacha z Ciebie
przesyłam moc energii:*
a haapy nieźle wyszło;)
buziaki
najfajniejsze są takie tematyczne imprezy i w pełni je popieram:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że jesteś z powrotem:)
OdpowiedzUsuńTe ocieplacze na jajka są przeurocze! Naprawdę!
I jak udała się niespodziankowa impreza?:)
Że toster się podobał - to na pewno (toster jest jednym z moich ulubionych "gadżetów" kuchennych) .
Pozdrowienia
Ubranka dla jajek są słodkie. No i pisanki gotowe! :)
OdpowiedzUsuńToster jest przepiękny a przyjęcia nie zapomnę nigdy :) Dziękuję :****
OdpowiedzUsuńJuz za chwileczkę bedzie wiosna ... pwroci zapał i energia do działania .... :)))
OdpowiedzUsuńMiłego dnia )))))) usciski Ala
kubraczki na jajeczka ekstra, moga już do koszyczka powędrowac i czekać na świeta :) które już niebawem (miejmy nadzieję, że szybko zleci i wreszcie będzie cieplutko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na mojego bloga
Agata
Ocieplacze bombowe :) I ten kieliszek do jajka cudny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)