12.11.2012

And the winner is...

Jest mi niezmierni milo ogłosić wyniki Candy:)

Karteczki przygotowane, każdy miał swój pasek.


Losowanie...



A szczęśliwą osobą jest:


Czyżby to jakiś mężczyzna skoro man? Bardzo proszę o kontakt:)

Szczęśliwcowi gratuluję!!! Wszystkim pozostałym dziękuję za zabawę i odwiedziny. Wpadajcie częściej!



Mam też dwie wiadomości dla Was. Jedną dobrą, drugą złą:(

Zła to taka: mój kochany koteczek Felicjan, którego wielką pasją jest piłka nożna, a wzorem do naśladowania Ronaldinho rozbił miseczkę ze zdjęcia drugiego na jakieś 30 części :( Dlatego też mydełka i ręczniczki przejdą na następne Candy i to jest ta dobra wiadomość!

Już w tym tygodniu kolejne Candy:) Tym razem mikołajkowe z mnóstwem prezentów:) Dzisiaj byłam na zakupach i kupiłam masę ciekawostek:) Niestety dziś już nie zrobię dobrych zdjęć, światło nie to.

Ale obiecuję, że do końca tygodnia pojawi się tu worek świętego Mikołaja:)

P.s Sprawdziłam dziś co to za magiczny sklep w którym są takie ładne i tanie ozdoby. Otóż nazywa się Profit i póki co są tylko dwa w Polsce. Jeden w Ostrowcu Świętokrzyskim przy Alei 3 Maja 1, a drugi w Kielcach przy ul. Krakowskiej 293.


11 komentarzy:

  1. Gratulacje dla zwyciężczyni!!
    Dziękuję za zabawę C.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję i dziękuję za zabawę. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję wylosowanemu?? czy wylosowanej hehehe, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje, ale ma fajnie ;)!!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję i czekam na następne :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. O mamuńciu - sklepy na końcu świata. Ale reszta wiadomości mniam. ^^ Gratulacje dla szczęśliwca. A zakupów to jestem baaardzo ciekawa. Pokaż nam szybciutko. =)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje dla szczęściarza!
    A jak dla mnie każda wiadomość dotycząca piłki nożnej (którą uwielbiam) jest dobra, więc same dobre wiadomości ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ta piłka nożna... najnowsze wiadomości są takie, że właśnie wróciłam ze szpitala, bo mój kochany M. złamał noge 3 godziny temu grając w piłkę właśnie:(

      Usuń
    2. O masz! To szybkiego powrotu do zdrowia życzę i wielu ciekawych rysunków na gipsie ;-) Ja jutro z Synkiem na trenig ide bo współnie trenujemy... ale powiem tak... równie dobrze jak w czasie gry w piłkę nogę można złamać potykając sie na schodach - ale przyjemność z piłki maksymalnie większa od przyjemności chodzenia po schodach ;-) Pozdrawiam!

      Usuń
  8. Ja się tam wybieram odkąd pamiętam - w koncu mmuszę się zebrać i pójść bo juz od wielu osób słyszałam, że mają tam świetne rzeczy:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...