Gdy tylko liście zaczynają żółknąć, temperatura spada i potrzebny jest koc na nogi w jesienne wieczory, przychodzi do mnie wena na szydełko. W tamtym roku zimowy czas spędziłam na szydełkowaniu kwadratów przy kubku ciepłej herbaty. Dziergałam i prułam, gdy tylko coś było nie tak. Mozolna praca, szczególnie, gdy tak jak ja używa się muliny. Cienki nitki są dość pracochłonne.
Głównym celem był kocyk, kolorowy, patchworkowy. Niestety gdy tylko przyszły ciepłe dni, wena odeszła i kwadratów póki co mam niewiele.
Na jeden kwadrat idą prawie 3 motki muliny. To dość sporo. Kolory są obłędne:) Można je łączyć na tysiące sposobów. Każdy kwadrat z innej parafii, ale przez to jest iście tęczowo:) Moje ulubione połączenia to te szaro - różowo - zielone.
Ale by nie było monotonnie są i inne kolory.
Idzie jesień cudny czas by chłodne wieczory spędzać pod kocykiem na szydełkowaniu. Może i Wam spodoba się ta babcina metoda dziergania? To nic trudnego, warto spróbować.
Ja zabieram się od nowa do pracy nad moim wymarzonym kocykiem. Gdy tylko będzie gotowy, nie omieszkam się pochwalić:)
Zapowiada się cudo, marzy mi się taki dla mojego maleństwa... Szkoda, że nie mam cierpliwości do szydełka :( pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńZapowiada sie piękny kocyk!!!!
OdpowiedzUsuńCzekam na efekt końcowy!!!
Buziaki
Witaj:) no i jestem. Kwadraciki mają cudne kolorki, ale powiem szczerze, że nie wiem czy zdecydowałabym się na pracę z muliną. Rzeczywiście jest dość cienka i mało wydajna, więc kocyk będzie baaaaaaaaaaaaaardzo wartościowy biorąc pod uwagę koszt muliny i czas Twojej pracy:) trzymam kciuki za to, abyś jak najszybciej go ukończyła! uściski
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, cena jest niewąska i właśnie wpadłam na pomysł by robić je z wełny zerówki. Trochę grubsza i dużo tańsza. Wada jest jedna, motki są duże i nie będzie tak kolorowo jak z muliną.
UsuńJa także czekam na kocyk. jesienne wieczory będą sprzyjały pracy. Na szydełku umiem robić tylko łańcuszek, więc tym bardziej podziwiam.
OdpowiedzUsuńJuz widze ze bedzie fantastyczny, ta feria barw fajnie umili te jesienne chlodne wieczory, albo zimowe :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nawet jednego kwadraciku nie zrobie, poprostu nie potrafie tego.
serdecznie pozdrawiam
Piękne kwadraty, kocyk wyjdzie na pewno śliczny, śliczne rzeczy robisz :-)
OdpowiedzUsuńPiękne są te Twoje kwadraty. Ja tak naprawdę tych pledowych jeszcze oficjalnie nie prezntowałam widać je tylko na banerku. Na razie moje prace przystopowały z powodu braku włóczki ale może na przyszłą zimę skończę mój pled:).
OdpowiedzUsuń